Trzy medale olimpijskie skawińskiej młodzieży brydżowej

inna lokalizacja
25/05/2022

27/05/2022

10:00

16:00

W dniach 23-26 maja w Łomży odbyły się finałowe zawody Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w brydżu sportowym. Ekipa #teamCKiS jechała z dużym apetytem na sukces i ten apetyt został zaspokojony, choć pozostaje jednak uczucie małego niedosytu. Niekwestionowanymi gwiazdami całej imprezy były zdobywczynie złotego i brązowego medalu – Łucja Ciborowska i Kinga Kowal, a „srebro” dołożyli w rywalizacji chłopców Michał Stasik i Konrad Ciborowski.

Pierwsze dwa dni rywalizacji to turnieje na zapis maksymalny. W rywalizacji dziewcząt Kinga z Łucją niemal od początku były w szerokiej czołówce, gdzie kilka par niemal co rundę zmieniało się miejscami. Im bliżej jednak końca, tym doświadczenie naszych zawodniczek stawało się decydujące i pod koniec oderwały się od reszty stawki sięgając po „złoto”. O ile wśród dziewcząt Kinga z Łucją były jedynym duetem na który mogliśmy liczyć, o tyle w rywalizacji chłopców wydawało się, że każda z trzech par reprezentujących CKiS Skawina – może włączyć się do walki o medale, a dwie należało widzieć w gronie głównych kandydatów do podium. Niestety oczekiwania minęły się z rzeczywistością i ostatecznie najwyżej, na piątym miejscu, sklasyfikowano parę Stasik-Ciborowski. Dwie pozostałe – Kacper Kuflowski z Franciszkiem Kurlitem oraz Łukasz Kasperczyk z Jakubem Gawronem – miały sporego pecha. Na koniec chłopcy podjęli się jeszcze próby odwrócenia losu rozgrywek ale niestety nie przyniosło to zamierzonego efektu czyli poprawy końcowego wyniku.

W dwudniowej rywalizacji na zapis średni liczyliśmy jednak na odwrócenie złej karty w turnieju chłopców, a także potwierdzenia formy dziewcząt. Tym razem dla Łucji i Kingi złote medale okazały się być poza zasięgiem, walcząc o „srebro” do ostatniego z 69 rozegranych rozdań ostatecznie stanęły na najniższym stopniu podium. W turnieju chłopców w świetnej formie byli Stasik i Ciborowski, którzy zbudowali sporą przewagę i wydawało się, że tylko kataklizm może pozbawić ich złotych medali. Kataklizm się zdarzył i to w wersji skumulowanej. W ostatniej rundzie przyszło się im mierzyć z wiceliderami, jedynymi, którzy jeszcze mieli cień szansy na wyprzedzenie naszych. Aby to było możliwe, musiały trafić się dwa tzw. „obrotowe” rozdania i oba pójść po myśli konkurentów z Bielska-Białej. I tak właśnie się stało, a Michał z Konradem, praktycznie nie mając na to wpływu, zostali minimalnie wyprzedzeni przez rywali. Znowu poniżej oczekiwań, choć w granicach przyzwoitości, zagrali Kasperczyk z Gawronem (8 miejsce) oraz Kuflowski z Kurlitem (ostatecznie 10. miejsce w gronie 36 par).

– Przed rokiem w finale Olimpiady Młodzieży Łódzkie 2021 mieliśmy tylko jeden medal, więc teraz trzy powinny cieszyć. Realnie jednak mieliśmy nieco większe aspiracje, więc pozostaje uczucie niedosytu – ocenił trener, Marcin Kuflowski. – Mam jednak nadzieję, że zwłaszcza nasi „eksportowi” zawodnicy szczyt formy przygotują na zaplanowane w lipcu Drużynowe Mistrzostwa Europy oraz sierpniowe Mistrzostwa Świata Juniorów. 

foto

Marcin Kuflowski

KK

 

inna lokalizacja