Mamy MISTRZÓW ŚWIATA w Brydżu Sportowym

inna lokalizacja
31/07/2023

08/08/2023

01:30

23:30

Na 18. Drużynowych Mistrzostwach Świata Juniorów w brydżu sportowym zdobyliśmy 2 złota 🥇🥇 – w kategorii U16 i U26 Women oraz brąz 🥉 w kategorii U26. Ogromne gratulacje dla medalistów, pozostałych wspaniałych zawodników z sekcji CKiS, a także dla najlepszego instruktora 👉 Marcin Kuflowski 👏🤝 BRAWO! Jesteśmy #taaacyDUMNI 🤩
bdkhskhfus
18. Drużynowe Mistrzostwa Świata Juniorów rozegrano w niderlandzkim Veldhoven. Trwały od 31 lipca do 8 sierpnia.
gvsdgavha
vgsdasgajh
A oto obszerne podsumowanie Marcina Kuflowskiego:
„Mawia się, że sukces ma wielu ojców, a porażka jest sierotą. Chyba jest w tym trochę prawdy, choć optyka na sukces i porażkę czasem może się różnić. Ja jestem z tych, którzy wolą widzieć szklankę do połowy pełną, niż w połowie pustą. I dużo łatwiej pogodzić mi się z tym, że reprezentacja U21 (Łucja Ciborowska Konrad Ciborowski Wojtek Bąk Franek Kurlit Wojtek Okrzesik i Kacper Kuflowski) odpadła w najgorszym możliwym momencie, ćwierćfinale. Jeden mecz, który przekreślił cały wcześniejszy wysiłek. Rok żmudnych przygotowań. Profesjonalne BPS (bezpośrednie przygotowanie startowe). Zasłużone zwycięstwo w Round Robin. Wiem, bo byłem bardzo blisko tej kadry. Piątka zawodników reprezentuje I-ligową drużynę Centrum Kultury i Sportu w Skawinie. Wojtek Bąk też gra w I lidze (AZS UW Warszawa), ale od roku trenował z moją grupą CKiS pod okiem Maciej Kędzierski, który w Veldhoven spisał się znakomicie, będąc jednym z najważniejszych ogniw reprezentacji U26. Warto tu wtrącić, że inspiracją do „awansu” młodych do I ligi i częściowo sponsorem tego działania był Konrad Ciborowski sr. Na początku myślałem, że to zły pomysł. Dziś wiem, że Konrad miał absolutną rację.
Rok temu z trójką z tego grona zdobywałem srebro otwartych mistrzostw świata. Cztery lata temu – z czwórką srebro mistrzostw świata młodzików. To zawodnicy, którzy przez ostatni rok zrobili gigantyczny postęp! Obserwowałem to codziennie w domu, bo w roku maturalnym (świetne wyniki egzaminu dojrzałości, tak na marginesie), Kacper dużo więcej czasu spędził z nosem w książkach… brydżowych. I w notatkach systemowych. I w grach treningowych na BBO. I słuchając i dyskutując o brydżu w ramach treningów #teamCKiS. I tu zaraz postawię kropkę, ale wcześniej napiszę, że U21 to roczniki 2002 i młodsze! A w naszej drużynie była dwójka z 2006, trójka z 2005 i rodzynek z 2004. To gigantyczna przepaść pokoleniowa. W każdym sporcie by była. W brydżu też. Wiem, że w tym składzie za rok będzie medal DME, a za dwa – medal DMŚ. Czy złoty? Fajnie by było. Ale ja zawsze przed każdą imprezą powtarzam, że medal to medal i brązowy zawsze biorę w ciemno. A jak się da, walczę o więcej.
Młodym przytrafił się jeden, jedyny słabszy dzień. Akurat wtedy, gdy był on najmniej pożądany. W dodatku dwa dni poprzedzające – jeden z ważnych Zawodników nie mógł grać z powodu bardzo silnego bólu zęba. To też mogło mieć wpływ na postawę tej Drużyny w sobotę. I nie piszę tego, by szukać usprawiedliwień, ale by namalować tło. Czy oni byli w tym roku gotowi zostać mistrzami świata? Tak, byli. Ale ten jeden dzień, być może okoliczności wokół niego, przekreśliły cały trud.
W mojej ocenie ta porażka to potężny fundament pod przyszłe sukcesy. A trochę znam całą tą Wspaniałą Szóstkę!
♥ „Moje” U16 od samego początku zawodów nie grało tak, jak zakładaliśmy. Choć i harmonogram meczów nie był dla nas łaskawy. No i w pierwszych meczach bilans szczęścia i niefartu na pewno był zdecydowanie przechylony w tę niekorzystną stronę. Gdy trzeciego dnia przegraliśmy trzy z czterech meczów, w tym dwa sromotnie, i spadliśmy na ósme miejsce, z przewagą 1 VP nad drużyną nieawansującą do ćwierćfinału, niepokój naprawdę sięgał zenitu. Najlepsza (w teorii) para naszej drużyny miała wtedy -1,20 w butlerze… Nie powiem, że nie było plątaniny myśli w głowie. Sądzę, że niejeden trener na miejscu moim czy Rolanda, mógłby wykonać jakiś nerwowy ruch (zmiana par, zmiana hierarchii w drużynie). My postanowiliśmy, że Milena Klimiuk i Aleks Bukat potrzebują dwóch dobrze zagranych meczów. Ale nie na najsłabsze Indie (a taki mecz nas czekał), ale na nieco bardziej wymagających rywali. Dlatego od meczu na słabiutkie Indie odsunęliśmy Ich, udzieliliśmy kilku praktycznych wskazówek i chwilę później Grecja, Chiny i Tajlandia pozwoliły na niemal „wyzerowanie” butlera 🙂 Odzyskaliśmy jedną parę. O tym jak pięknie potrafiliśmy wykorzystywać bogactwo składu, przekonać mogły (nie nas, bo my to wiedzieliśmy), ale postronnych obserwatorów – ćwierćfinał i półfinał. To była już maszyna, której nie sposób było zatrzymać. Łącznie 126 rozdań w fazie play-off wygraliśmy różnicą 122 IMP, czyli prawie 1 IMP / rozdanie. Czy zatem mogę powiedzieć, że nie drżałem w żadnym z tych meczów o wynik? Nie. Wręcz przeciwnie. Po wszystkich doświadczeniach z dni poprzednich – wiedziałem, że dopóki matematycznie nie ma pewności, mecz się nie skończył.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak na nasze wskazówki, pomysły, rozmowy, działania – reagował cały Zespół. Chyba się nie mylę (a może ktoś z Młodych potwierdzi lub nie? 😛), że zbudowaliśmy fantastyczny TEAM.
Ten team to jednak nie tylko szóstka zawodników i dwójka trenerów, którzy wspólnie – dzień po dniu – parli po ten medal. Czas więc wrócić do innych ojców sukcesu 🙂 Tak w pracy klubowej, jak i reprezentacyjnej, zawsze uważam, że kontakt z Rodzicami jest niezwykle ważny, i że relacje z nimi mogą budować Drużynę. I chyba mogę sobie pozwolić na stwierdzenie, że Rodzice nam zaufali, wspierali, wierzyli, że to co robimy, idzie we właściwą stronę. Że mamy wszystko pod kontrolą. Mieć Takich Kibiców to naprawdę wiele. Trenerzy, którzy odgrywali znaczącą rolę w procesie szkoleniowym na wczesnym etapie rozwoju brydżowego, oraz w tym bezpośrednim okresie, czyli całym ostatnim sezonie. Na pewno muszę tu wspomnieć o Wojciech Ligman z Akademia Umysłu Primus, z którym gdy rozmawiałem o nowym sezonie, od razu wiedzieliśmy, że ta reprezentacja potrzebuje połączenia Jan Łuczeczko z Szymon Grabala. Na tych chłopaków przyjemniej patrzeć: jak grają, jak pracują, jak się zachowują, jak się uzupełniają wzajemnie i z resztą Drużyny. Ale nie byłoby być może Aleksa w reprezentacji, gdyby nie zaszczepienie w nim brydża przez Lech Kasia Rębisz z Klub Logiczny Piechowice, a potem pierwsze podróże na Obozy Brydżowe „U Pradziada” z Mirką Stachurą z KBS Miłkowice, gdzie od razu wpadł mi w oko, kontrując na lewo i prawo, kompletnie bez sensu, ale było widać, że ten gość kiedyś będzie grał dobrze 🙂
No i na koniec coś co dla mnie jako trenera klubowego (a za takiego przede wszystkim się uważam i to jest solą mojej pracy przy brydżu) jest najistotniejsze. Moja trójka z #teamCKiS: Milenka, Kacper Kisielewski, Jakub Michalski. To wielka radość móc pracować ze swoimi Zawodnikami w reprezentacji. To wielka trudność powoływać swoich Zawodników do reprezentacji. Nie raz i nie dwa zdarzyło mi się nie powoływać swoich Wychowanków, choć kto wie, czy nie byli lepsi od konkurentów. Zawsze jednak kierowałem się zasadą, że aby powołać „swoich” trzeba mieć pewność, że nie było lepszego wyboru. Niestety, to niesprawdzalne. Dlatego gdy zostaje się mistrzem świata, kamień spada z serca, bo wtedy wiadomo, że ten wybór był trafny. Że nie zawiodłem ani siebie, ani swoich Zawodników.
Specjalne, odrębne podziękowania chcę skierować do tych, którzy są / byli zawsze blisko moich Zawodników, wspierając Ich i mnie w procesie szkoleniowym, ale też kibicując, dając wskazówki, podtrzymując na duchu. Św. Kusionie Adam Krysa – choć kroczyliśmy krętymi ścieżkami, pomogłeś nam je wyprostować w odpowiednim czasie i nie błądzić, gdy było to najbardziej istotne. Michał Wróbel i cała kadra U21 – za mnóstwo wspólnie spędzonego czasu, wspólne przygotowania, treningi. Tomasz Kierepka, Adrian Bakalarz – za ciągłe motywowanie, wieszanie poprzeczki wyżej, utwierdzanie w przekonaniu, że niemożliwe nie istnieje. Justyna Żmuda i Kuba Gawron – za to, że dzieliliście się swoimi przemyśleniami i byliście blisko tej kadry.
No i na koniec zupełnie cisi bohaterowie, którzy też dokładają codziennie swoje cegiełki do naszego brydżowego rozwoju. Wszystkie Zawodniczki i Zawodnicy, z którymi rywalizujemy na zawodach, na obozach – gdyby Was nie było, trudniej byłoby rywalizować na wysokim poziomie i podnosić swoje umiejętności. Gdyby Was nie było, wybieralibyśmy najlepszych spośród mniejszej grupy. To ukłon również w stronę trenerów, instruktorów i nauczycieli w całej Polsce, którzy te dzieciaki wyławiają w szkołach, domach kultury. Polski brydż młodzieżowy rodzi się absolutnie oddolnie. Wszyscy razem tworzymy mocny fundament pod to, byśmy potem mogli być dumni ze swoich REPREZENTANTÓW KRAJU 🇵🇱.
Dziękuję za wszystkie miłe słowa, gesty, wiadomości, rozmowy i gratulacje! W imieniu własnym i całej Drużyny – DZIĘKUJĘ.”
bxhjsgdsyga
bhdsjh
dbfhsdgu
Kto pozamiatał? Polska, Skawina, #teamCKiS 💪
cbcvbcvbv
vcxvxv
inna lokalizacja