Wygraj siebie – „im dalej w las, tym bardziej się chce”

różne lokalizacje
09/11/2018
08:00

Zostały jeszcze dwa tygodnie do chwili, gdy uczestnikom IV edycji programu „Wygraj siebie” przyjdzie po raz kolejny sprawdzić gibkość, wytrzymałość i szybkość w testach przygotowanych przez specjalistów z krakowskiej AWF. Tymczasem praca nad formą i zdrowymi nawykami trwa w najlepsze.

Budowanie nawyku trwa podobno 21 dni. Trzy tygodnie – tylko tyle i aż tyle potrzeba, żeby dana czynność przez regularne powtarzanie weszła nam w krew. Co do tej pory udało się wypracować? Sprawdzamy!

Pierwsze, co zauważają uczestnicy programu, to przypływ energii. Jest entuzjazm, jest radość, są chęci do działania. Duża w tym zasługa i pięknej aury, bo tegoroczna jesień wyjątkowo nas rozpieszcza, i przyjaznej, wspierającej atmosfery w grupie, lecz doskonale wiemy, że tym, co nakręca do działania najbardziej, jest aktywność fizyczna. Połączenie codziennych treningów z pracą zawodową i domowymi obowiązkami wymaga sporej ekwilibrystyki, ale – tu wszyscy są zgodni – motywacja jest ogromna, a wtedy organizacja czasu staje się łatwiejsza.

Mamy już za sobą dwa grupowe spotkania z dietetykiem i zmiana sposobu odżywiania zaczyna przynosić efekty. Dla jednych taka zmiana to zupełna nowość, dla innych powrót  do zarzuconych kiedyś zdrowych przyzwyczajeń. Okazuje się, że pięć dobrze skomponowanych posiłków dziennie znakomicie zaspokaja apetyt i nie ma już potrzeby sięgać po niezdrowe przekąski. Co więcej, prawidłowo zbilansowana dieta pomaga pozbyć się drobnych, ale uprzykrzających życie, dolegliwości. Same plusy!

Dwunastka uczestników „Wygraj siebie” korzysta przede wszystkim z możliwości treningowych, jakie daje nasze Centrum, są i tacy, którym aktywność fizyczna towarzyszy też poza wyznaczonymi godzinami zajęć.  Potrzeba ruchu jest coraz większa i coraz częściej, zamiast polegiwać na kanapie, wybierają ćwiczenia na domowym sprzęcie, biegi, czy choćby kręcenie hula – hop. Ruch przynosi satysfakcję. Dawniej się nie chciało, a teraz się chce!

Najważniejsza dotychczasowa zmiana? Udowodnienie sobie samemu, że się da: znaleźć czas i zmotywować się do działania. Złapałam bakcyla i gdy skończy się program, nie przestanę się ruszać – podsumowuje z uśmiechem jedna z uczestniczek.

Półfinał, który wyłoni trzech finalistów IV edycji, już 24 listopada!

 

Agnieszka Radziszowska

 

różne lokalizacje