Nostalgiczna jesień jest idealną scenerią dla muzyki jazzowej. Małgosia Hutek i jej zespół udowodnili to podczas poniedziałkowego koncertu. Po raz pierwszy mogliśmy gościć tą uzdolnioną wokalistkę, autorkę i kompozytorkę w Skawinie.
Kompozycje Małgosi są jak ona sama: ciepłe, wrażliwe, nastrojowe, emocjonalne – po prostu kobiece. Piękne teksty o miłości z debiutanckiej płyty „Grounded in love” w różnych jej aspektach – bo czyż jest coś ważniejszego na świecie? To ona nas identyfikuje, napędza, daje siłę, ale i odsłania na ciosy i uwrażliwia na bodźce, także te negatywne. Wszystko to Małgosia Hutek wyśpiewuje w swoich tekstach z wielką kulturą wykonawczą i i świetną techniką improwizacyjną. Na scenie jest szczera, naturalna i charyzmatyczna.
W Skawinie towarzyszyli jej znakomici muzycy, doskonale oddający jej muzyczne intencje. Franciszek Raczkowski udowadniał, dlaczego jest uznawany za jednego z najlepszych pianistów młodego pokolenia. Jego improwizacje same w sobie były fantastycznymi ozdobnikami koncertu. Paweł Wszołek na kontrabasie stanowił świetny kontrapunkt dla improwizacyjnych wędrówek wokalistki, realizując pięknie sekcję rytmiczną razem z perkusistą Szymonem Madejem. Ten absolwent Akademii Muzycznej w Katowicach ma już na koncie ponad 30 nagranych płyt jako uznany muzyk sesyjny. Umiejętności i klasę muzyk potwierdził nie tylko pierwszoplanowym solo, ale właśnie ścisłą realizacją konceptu liderki.
Gdy spotykają się na scenie muzycy, z których każdy jest osobowością, idzie własną drogą artystyczną, tworzy własne projekty – może się okazać, że współpraca będzie trudna i kolizyjna. Małgorzata Hutek Quartet jest wyjątkowym przykładem świetnie się zgrywającego zespołu, który ma jednego lidera – wokalistkę, która wie, co chce przekazać w swojej muzyce. I przekaz ten znalazł pełen oddźwięk wśród widowni.
Dziękujemy za piękny wieczór!
Joanna Kurpiel
(AR)
Fotogaleria: https://flic.kr/s/aHsmJCsnPL (fot. Jarosław Karasiński)
ul. Mickiewicza 7,
32-050
Skawina,
12 276-34-64
sokol@ckis.pl