Niezwykłe wspomnienie o wybitnym Radziszowianinie… w teatralnym kadrze

Dwór Dzieduszyckich
Radziszów
Pałacyk "Sokół"
Skawina
24/04/2022

W niedzielę 24 kwietnia mieliśmy okazję wspomnieć postać wybitnego, niezwykle wszechstronnego i obdarzonego niezwykłą charyzmą  – kapitana jachtowego – Henryka Jaskuły za sprawą autorskiego monodramu #Hen, w wykonaniu Rafała Paśko.

Rafał Paśko – scenarzysta, aktor, reżyser, trener, wykładowca (m.in. zajęcia teatralne, filmowe), założyciel amatorskiego Teatru S.A.N., twórca filmów krótkometrażowych (m.in. udział w festiwalach Offeliada, Filmoffo, Żubroffka, Multimedia Happy End), inicjator Przemyskiego Festiwalu Teatralnego,  promotor i ambasador teatru obrazkowego kamishibai w Przemyślu;  na co dzień nauczyciel w liceum ogólnokształcącym. Na kanwę scenariusza obrał postać, który całe swoje dorosłe życie związał z Przemyślem, rodzimym miastem samego autora – gdy uznał, iż za Jego czyny, dokonania i sukcesy warto poświęcić Kapitanowi Jaskule więcej uwagi, otoczyć należną Go estymą.
Zatem scenariusz monodramu został  poświęcony urodzonemu w 1923 w Radziszowie Henrykowi Jaskule, polskiemu żeglarzowi, kapitanowi jachtowemu, z wykształcenia elektrykowi. Scenariusz tworzono pod bacznym okiem wybitnego reżysera i dramaturga Tomasz Koczorowskiego. Lecz sam pomysł jego powstania zrodził się w głowie i z potrzeby serca Rafała Paśki. W Skawinie mieliśmy okazję zobaczyć 10. inscenizację spektaklu, który jest wciąż nowy, bo dopiero w lipcu minie zaledwie rok od jego premiery. Autor zwrócił uwagę na łączącego  Skawinę i Przemyśl, króla Kazimierza. Premiera spektaklu odbyła się na scenie wybudowanego w 1340 roku przemyskiego Zamku Kazimierzowskiego, a 10. spektakl wystawiono w Pałacyku „Sokół”, bacznie obserwowanym przez władcę, któremu Skawina zawdzięcza nadanie praw miejskich.

Rafał Paśko w monodramie nie próbował wprost wcielić się w postać kapitana Jaskuły. Aktor zaskakująco rozpoczął go wejściem na scenę w sportowym stroju,  kasku, z rowerem, jakby był gotowy do przebycia sporej kolarskiej trasy. Nietypowo przedstawił się widzom z imienia i nazwiska i wprowadził ich w krótką historię swej pasji związanej z jazdą na rowerze, pokonywaniem na nim niezliczonych kilometrów. Tu nawiązał do analogii z pasją kapitana, który również tak bardzo ukochał kolarstwo. Ten wprowadzony na scenę rekwizyt, czasem był rowerem, czasem elementem jachtu – „Daru Przemyśla”, na którym Henryk Jaskuła jako pierwszy i do tej pory jedyny Polak, który samotnie, non stop, bez zawijania do portów opłynął świat. Kochał swój jacht jak mało kto, który był dla niego dzieckiem, kompanem, drugą połową duszy. Ta paralela była niezwykle trafna, tak emocjonalnie wiążąca autora z obranym bohaterem monodramu; osobista. Rafał Paśko wybrał sobie niezwykle trudną formę inscenizacji do jakich niewątpliwie należy monodram, skupiający uwagę widza wyłącznie na jednym występującym aktorze. Trudna forma ale jakże trafna. Popłynęłyśmy w tą niezwykłą sześćdziesięciominutową podróż – zarysowującą fragment 334 dni samotnej podróży przez morza i oceany; ze wzruszeniem wysłuchaliśmy opowieści o zmaganiach człowieka z Matką Naturą i naturą człowieka; ludzi wierzących w sukces misji i tych, którzy za plecami powątpiewali w niego i w zdrowy rozsądek żeglarza. Ale udało się! Gdyński port i tysiące zebranych, 20 maja 1980 roku usłyszeli od kapitana schodzącego z pokładu „Daru Przemyśla”, słowa: Polsko kochana, Twój syn powrócił.

Po zakończeniu monodramu parę słów wspomnień przybliżających postać Henryka Jaskuły skierował do widzów, przyjaciel kapitana, radziszowianin – Janusz Bierówka. Wzruszony  wspominał tę niezwykłą postać, dar wyjątkowej przyjaźni z człowiekiem skromnym, stawiającym sobie wciąż nowe wyzwania, pracowitym, pasjonatem czytania książek, władającym aż pięcioma językami, wciąż doskonalącym swoje umiejętności, nad wyraz wielkim patriotą, któremu zawsze powiewała biało-czerwona bandera. To właśnie z inicjatywy Pana Janusza, ze względu na Jego osobistą znajomość z kapitanem Jaskułą i chęcią kultywowania w naszej gminie pamięci o tej niezwykłej osobie,  zaprezentowaliśmy spektakl poświęcony temu wyjątkowemu żeglarzowi. Monodramem #HEN w wykonaniu Rafała Paśko, zaprezentowanym na deskach teatralnych Pałacyku „Sokół” uczciliśmy pamięć o jakże wyjątkowym radziszowianinie.
Na zakończenie spotkania do wspomnień Janusza Bierówki, dołączył sam autor i wykonawca spektaklu. Opowiedział o swoich emocjach związanych z obranym w monodramie bohaterem, genezie jego powstania, którego celem było przybliżenie Polakom wyczynu i osoby Henryka Jaskuły. Po zrealizowanym spektaklu o Krystynie Chojnowskiej-Liskiewicz – pierwszej Polce, która opłynęła świat – monodramem #HEN złożył hołd Henrykowi Jaskule. I nie jest to Jego ostatnie słowo. Rafał Paśko podczas niedzielnego spotkania zaprezentował widzom małą lalkę teatralną przedstawiającą postać kapitana. Już  wkrótce z nią wyruszy do młodszego pokolenia widzów dedykując im opowieść o Polaku, który jako pierwszy i jak na razie jedyny samotnie, bez przerw i zawijania do portów opłynął świat.

A historię Henryka Jaskuły wciąż można zagłębiać oglądając wystawę poświęconą naszemu rodzimemu bohaterowi mieszczącą się na piętrze Dworu Dzieduszyckich w Radziszowie, do czego serdecznie zachęcamy!

Galeria zdjęć z wydarzenia https://bit.ly/3vO1Qsy (fot. Kazimierz Zajda)

Marta Tyrpa

(JK)

 

 

Dwór Dzieduszyckich

ul. Szkolna 4, 32-052
Radziszów,

12 256 31 18

Pałacyk "Sokół"

ul. Mickiewicza 7, 32-050
Skawina,

12 276-34-64

sokol@ckis.pl