01/10/2023 19:00
Do trzech razy sztuka… przynajmniej na ten moment, gdy mamy na myśli spektakl „RIO” powstałego na podstawie sztuki Marka Kochana, jaką na kanwę obrał sobie aktorski duet Wiktoria Kordys i Łukasz Pierożek, znani już z wielokrotnych wcieleń teatralnych w licznych projektach Teatru Maska. Do trzech… bo po raz pierwszy podczas premiery w XVIII Skawińskim Tygodniu Teatralnym, drugi w ostatnią sobotę września i trzeci, w pierwszą niedzielę października. To już trzy razy mogliśmy delektować się niezwykle uroczego pióra spektaklem, w wyjątkowej obsadzie aktorów, emanujących niezwykłą chemią scenicznych relacji; którzy scenę kochają nad życie, a scena Ich z wzajemnością.
To naprawdę miniatura sceniczna – w porównaniu do dotychczasowych (nawet wielogodzinnych) spektakli Maski, bo to czterdziestopięciominutowa jednoaktówka. Nie jest to jednak minusem. To akuratny, zgrabny w czasowej ramie i formie, spektakl – po którym czujemy się prawdziwie rozprężeni, zauroczeni – to przesympatycznym flirtem, to zabawną groteską, to wnet filmem akcji o kryminalnym podłożu. Wszystko podszyte trafnym żartem, oczkiem puszczonym do widza. Sztuka lekka, łatwa, przyjemna i wydaje się, że nie wymagająca wysiłku skoro z taką lekkością brylują w niej Wiktoria i Łukasz. Nic bardziej mylnego. Aby widz mógł czuć zabawność spektaklu, groteskowe charaktery odtwarzanych ról – duet aktorski nie może stracić kontroli nad powstrzymaniem się od śmiechu w chwilach, gdy wywołują go w reakcji publiczności; tu nie ma chwili dekoncentracji, nie ma suflera, nie ma czasu na zwolnienie tempa, dialogu – choć wiadomo, nic dwa razy się nie zdarza – zatem i nie ma dwóch identycznych odtworzeń, a małe zmiany, aktorzy „szyją” na bieżąco – to zawsze emocjonujący dreszczyk emocji dla aktora, ale i bacznie śledzącego przebieg spektaklu, reżysera. Aktorzy flirtują nie tylko na scenie ze sobą, ale i za każdym razem z Publicznością. To ona napędza rytm, daje feedback, reaguje za każdym razem inaczej, w innych momentach – i to napędza tę cudowną zależność – aktor bez widza nie istnieje! A nasza Publiczność, jak zawsze jest wyjątkowa i licznie obecna – dziękujemy Jej za to, że nadaje sens naszej pracy <3
Wielkie brawa dla Wiktorii i dla Łukasza, którzy po raz pierwszy zagrali w sztuce w tak skromnej liczebnie obsadzie. To było wyzwanie aktorskie, reżyserskie – wyzwanie, które mamy nadzieję można zaliczyć do niezwykle dobrze zrealizowanych.
A o czym „RIO” Marka Kochana? O przewrotnej historii opowiedzianej w zwykłym oddziale małego parabanku. Po żmudnym dniu roboczym, wyczekana chwila zamknięcia komputera i trzaśnięcia za sobą drzwiami przez atrakcyjną urzędniczkę przerwana jest pojawieniem się chętnego założenia lokaty – tajemniczego klienta. Początkowo wszystko wydaje się standardową obsługą petenta, ale rozmowa zaczyna wymykać się z szablonowych ram pytań i odpowiedzi. Skoro podczas tych, wydaje się zwyczajnych bankowych rozmów, pojawia się myśl o wspólnej wyprawie do tytułowej stolicy karnawału, nic nie jest standardowe. To naprawdę zaskakujący spektakl, pełen zwrotów akcji, trochę absurdalnych, trochę wzruszających. To opowieść o prawdzie, fałszu, życiowych rolach, skrywanej miłości, zauroczeniu…
„Rio” to opowieść o uwodzeniu i zaufaniu, o zakładaniu i zdejmowaniu masek, o granicy między fikcją a rzeczywistością. O marzeniach, które czasem się spełniają, o ile udaje się spotkać z Kairosem, greckim bożkiem sprzyjających okoliczności.
dr Marek Kochan, autor sztuki
Fotogaleria ze spektaklu, Jarosław Karasiński https://tiny.pl/c1rrv
To tyle podsumowań. Na chwilę żegnamy się ze spektaklem „RIO”… proszę się nie martwić, tylko na chwilę 🙂
Do zobaczenia na kolejnych spektaklach Teatru Maska.
Marta Tyrpa
(AZG)
ul. Mickiewicza 7,
32-050
Skawina,
12 276-34-64
sokol@ckis.pl