Twarzą w twarz… nie tylko z Cieszką

Pałacyk "Sokół"
Skawina
07/04/2024

W pierwszą niedzielę kwietnia mieliśmy okazję spędzić piękne popołudnie, delektując się wiosennymi promieniami słońca podczas spaceru w parku … Mogliśmy też wstępując do Sali teatralnej Pałacyku „Sokół”, by dać się ponieść niezwykłej, pozytywnej energii jaką obdarzyła nas Cieszka Żółtko. Sokołowa scena otworzyła się na inne niż zazwyczaj teatralne oblicze. Hm… teatralne, właśnie ciężko jednoznacznie określić charakter tego wyjątkowego spotkania?
Monodram „Twarzą w twarz” obejrzeliśmy w kameralnym gronie, w skupieniu, zadumie, ciszy… Cieszka Żółtko przeniosła nas w głęboki świat przemyśleń. Spektakl powstał z inspiracji książką Tima Stevensona „The Bema: A Story about the Judgement Seat of Christ”, a jego motto stanowił tekst z II Listu do Koryntian 5,10: „Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy odebrał zapłatę za to, czego dokonał w ziemskim życiu – dobrego czy złego”.
Pomysł na pokazanie monodramu na deskach sokołowej sceny zrodził się z inicjatywy skawińskiego Kościoła Zielonoświątkowego SYLOE. Spektakl ten był wyjątkowym spotkaniem, opowieścią o tym jak i dlaczego powinniśmy przeżyć życie; refleksją o tym, co naprawdę jest ważne. To była intymna relacja z samym sobą; zajrzenie w głąb siebie i uzmysłowienie sobie, gdzie faktycznie wyznaczyliśmy miejsce dla Boga. Mimo, że ze sceny słuchaliśmy zwierzeń osoby, której Jezus nakreślił drogę… nie oznaczało, że monodram skierowany był wyłącznie do osób wierzących. Aby cenić czas, łapać każdą chwilę, myśleć o dobru, czerpać z niego siłę i obdarzać nim… nie musisz być osobą wierzącą, aby najpełniej, w miłości i oddaniu (do drugiego człowieka, czy do Boga) celebrować każdą najcenniejszą minutę… bo czas bez względu na to, kogo masz w sercu bije dla wszystkich tak samo.

Oczywiście, że łatwiej przeżyć to spotkanie kiedy kroczysz śladami Jezusa. Łatwiej skonfrontować naszą codzienność, marzenia, dążenia i pragnienia kiedy twarzą w twarz stajesz przed innym wymiarem, osobą Jezusa. Ale przejście przez życie dobrze i empatycznie, w trosce o innych – nie wyłącznie fokusując się na własnych potrzebach; lecz ofiarując się innym – może być pośrednio (jeśli jesteś świadomy) lub pośrednio (kiedy przeczysz Boskiemu Istnieniu) pięknym spełnieniem… a to jest wielki dar, wspaniale móc być nim obdarzonym lub go w sobie odkryć.

Kiedyś podczas kazania jakiś ksiądz powiedział „co ci szkodzi wierzyć w Boga? Jeśli go nie ma – nic nie tracisz, a jeśli jednak istnieje – tak wiele zyskasz”… No właśnie, czy nie warto stanąć twarzą w twarz… ze sobą… z Bogiem i poczuć się spełnionym?

 

Zapraszamy do fotogalerii z wydarzenia https://tiny.pl/dwz1l  autorstwa Jarosława Karasińskiego

Marta Tyrpa (JK)

Pałacyk "Sokół"

ul. Mickiewicza 7, 32-050
Skawina,

12 276-34-64

sokol@ckis.pl