Ziemia Przemyska już bez tajemnic

Dzięki kolejnej wycieczce z cyklu #zwiedzajzCKiS piękny region naszego kraju jakim jest bez wątpienia Ziemia Przemyska nie ma już przed nami żadnych tajemnic. W lasach odkrywaliśmy pozostałości po starych fortach, z odległości 20 metrów widzieliśmy ukraińską granicę, w ogrodach zamkowych poznaliśmy znaczenie powiedzenia „ale lipa!” i to wcale nie koniec.

Naszą przygodę rozpoczęliśmy od wizyty w Krasiczynie. Polska perła renesansu jaką jest krasiczyński zamek na długo pozostanie w naszej pamięci. Uwagę już od pierwszego spojrzenia zwraca charakterystyczna technika zdobienia ścian nazywana sgraffito. Zachwyca także uroczy park istniejący tutaj już od XVII wieku. Pośród drzew i stawów rośnie chociażby niesamowity (dosłownie!) miłorząb japoński, podobno spełniający marzenia.

Następnie udaliśmy się do samego Przemyśla – stolicy regionu. Jest to miasto o tysiącletniej historii, na równi z najstarszymi osadami dzisiejszej Polski. Chociaż przez blisko 400 lat Przemyśl był przede wszystkim ruskim grodem, to dziś zachwyca katolickimi świątyniami i Zamkiem Kazimierzowskim. Nie mogliśmy oczywiście zapomnieć o wizycie pod pomnikiem Kapitana Henryka Jaskuły – słynnego Radziszowianina, który po poznaniu na studiach panny z Przemyśla przeprowadził się do tego podkarpackiego miasta.

Nie zabrakło także dłuższych i krótszych spacerów. Zdobyliśmy 3 z 7 wzgórz okalających Przemyśl. Pojawiliśmy się na imponującym Kopcu Tatarskim, z którego rozpościera się niezwykła panorama okolicy. Na koniec dnia udaliśmy się do lasów pogranicza polsko-ukraińskiego. Tam zwiedzaliśmy forty Salis-Soglio oraz Borek. Dowiedzieliśmy się jak wyglądały kazamaty, jak funkcjonowała winda amunicyjna i ile żołnierzy mieściło się w jednej z największych twierdz nowożytnej Europy.

Fotogaleria: https://flic.kr/s/aHBqjBvz7U

Krystian Kosiorowski