Monodram Jana Peszka zwieńczy XVII Skawiński Tydzień Teatralny

Pałacyk "Sokół"
Skawina
24/06/2022

Wyjątkowym akcentem zakończymy tegoroczne święto teatru, które w tym roku zorganizujemy po raz siedemnasty.  Końcem czerwca Skawiński Tydzień Teatralny przez pięć wieczorów przyciąga do sali teatralnej Pałacyku „Sokół” rzesze widzów. Od lat w ramach tego wydarzenia  prezentowaliśmy przede wszystkim spektakle rodzimego Teatru MASKA i młodszych grup teatralnych Centrum: Teatru Wszystko Gra i Teatru MRÓWY. Równie bogatą tradycją stało się także wpisywanie w program STT prezentacji  teatrów z innych ośrodków i domów kultury, z którymi zdążyliśmy się poznać i zaprzyjaźnić na różnych festiwalowych scenach. W tym roku postanowiliśmy jeszcze mocniej podkręcić atmosferę.

Z ogromną radością już dziś zapraszamy na wyjątkowy i niepowtarzalny spektakl, który przez tego samego aktora nieprzerwanie grany jest na scenach świata od czterech dekad. W tym roku na zakończenie XVII Skawińskiego Tygodnia Teatralnego będziemy mieć okazję zobaczyć spektakl „Scenariusz dla nieistniejącego lecz możliwego aktora instrumentalnego” Bogusława Schaeffera, w  reżyserii i wykonaniu Jana Peszka!

Monodram Bogusława Schaeffera – to spektakl „szyty na miarę” – specjalnie dla Jana Peszka. Jego premiera odbyła się w 1976 roku, choć gotowy tekst czekał na Jana Peszka od kilku lat. Scenariusz powstał w 1963 roku w ciągu kilku dni, ale przez długie lata czekał w szufladzie na właściwy moment. Pisząc „Scenariusz” Schaeffer od razu myślał o Janie Peszku jako wykonawcy; pilnie obserwował aktora i „układał” mu rolę niejako na przyszłość. Dopiero po latach scena doczekała prawykonania, kiedy Jan Peszek był już w pełni świadomym, ukształtowanym scenicznie aktorem, w odpowiedzialnym za sceniczny, słowny i interpretatorski kształt powierzonego mu dzieła. W osobie Jana Peszka „Scenariusz” znalazł interpretatora jedynego i najwłaściwszego.

Od tego czasu, nieprzerwanie Jan Peszek wciela się w „nieistniejącego lecz możliwego aktora instrumentalnego”. Ten godzinny spektakl nieprzerwanie od 46 lat przyciąga widzów na całym świecie. Jan Peszek pracował nad sztuką sam, bez pomocy reżysera, instynktownie. Sztuka ewaluowała, dojrzewała na scenie wraz z kolejnymi stopniami zawodowego wtajemniczenia aktora. Jak instrumentalista, gra te same kompozycje wiele lat, ale za każdym razem po mistrzowsku otwiera ich nowe przestrzenie.

Kilka lat temu,  Jan Peszek oScenariuszu dla nieistniejącego, lecz możliwego aktora instrumentalnego” w wywiadzie dla PAP. (…)  „Im dłużej zajmuję się sztuką, tym wyraźniej widzę, że jest ona uzależniona od wielu czynników zewnętrznych”. W moim przekonaniu ten tekst, co zresztą potwierdzają widzowie, którzy od 43 lat przychodzą na spektakl, został tak napisany, jakby Bogusław Schaeffer zrobił to dzisiaj. Gram go już tak długo, bo stał się on moim osobistym wyznaniem, manifestem artystycznym i jestem bezwzględnie przekonany co do słuszności wszystkich opinii w nim zawartych. Schaeffer przekazał prawdę, że trzeba być wiernym sobie. Potwierdził tym samym moje przeczucie, że los artysty zależy od niezależności, jaką zachowa on wobec „cywilizacyjnego komfortu”.
PAP: Skąd ten opór?
J.P.: Tekst mnie oczywiście olśnił. Ale on nie miał żadnych znamion teatralnych. To był po prostu wykład. Powiedziałem Schaefferowi, że nadaje się do wygłoszenia z akademickiej katedry, a nie do pokazania w sali teatralnej. Ale on był cierpliwy i czekał, aż do niego dojrzeję. „Scenariusz…” powstał w 1963 r., kiedy spotkaliśmy się z Bogusławem w zespole MW2. Byłem wtedy studentem drugiego roku krakowskiej szkoły teatralnej, czyli jeszcze nie w pełni aktorem, dlatego w tytule jest słowo „nieistniejący”. Ale jest też słowo „możliwy”, podobno on przewidział, że ja będę tym aktorem, który jego idee aktora instrumentalnego wypełni. Może miał rację. Stał się zresztą dla mnie od samego początku mistrzem, odkrył przede mną światy, których szkoła teatralna mi nie pokazała. Jako młody człowiek przyswajałem dzięki niemu awangardę, burzyłem stary porządek.

 

Jan Peszek /ur.13 lutego 1944 w Szreńsku/ aktor teatralny, filmowy, telewizyjny; pedagog, reżyser. Znany publiczności z ról w spektaklach m.in. Mikołaja Grabowskiego, Rudolfa Zioły, Krystiana Lupy, Andrzeja Wajdy, Jerzego Grzegorzewskiego, Grzegorza Jarzyny, Jana Klaty i Michała Zadary.

Młodość i dzieciństwo spędził w Andrychowie. Swe chłopięce lata Jan Peszek wspomina tak: „Byłem przede wszystkim leniwy, bujałem w obłokach, tak naprawdę w ogóle się nie uczyłem, poza jednym przedmiotem (…) biologią. Miałem świetnego pedagoga, profesora Zielińskiego, który potrafił tak mnie zainspirować, że całymi dniami kolekcjonowałem najbardziej zjawiskowe okazy flory i fauny. Pamiętam jego rozpacz, kiedy dowiedział się, że będę zdawał na wydział aktorski, że nie zostanę biologiem” („Dziennik Polski”, 17.1.2007).

Studia aktorskie ukończył w 1966 r. w krakowskiej PWST. Został przyjęty na te studia z listy rezerwowej – nie dziwiło go to, gdyż – jak sam przyznał po latach – „nie pasował do tego artystycznego środowiska – był prowincjuszem, marzycielem, sportowcem”.

Jako aktor teatralny zadebiutował w 1966 r. na scenie Teatru Polskiego we Wrocławiu – rolą Reportera w „Karierze Arturo Ui” Bertolta Brechta w reżyserii Jakuba Rotbauma. Z teatrem tym był związany do 1975 r. Potem był aktorem – kolejno – Teatru Nowego w Łodzi (1975-1979), Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi (1979-1981), Teatru Polskiego w Poznaniu (1981-1982), Teatru im. Słowackiego w Krakowie (1982-1986), Starego Teatru w Krakowie (1986-1992) i Teatru Narodowego w Warszawie (1997-1998). W 2003 r. powrócił do krakowskiego Starego Teatru.

W swej artystycznej drodze był związany m.in. z:
– zespołem MW2, z którym wystąpił m.in. w „Audiencji IV” (1965) i „Kwartecie dla 4 aktorów” (1976) Bogusława Schaeffera
–  łódzkim Teatrem Nowym, z którym zagrał m.in. w „Zwłoce” Friedricha Duerrenmatta w reżyserii Kazimierza Dejmka (1978),
– Teatrem im. Stefana Jaracza – gdzie wystąpił m.in. w „Rewizorze” Mikołaja Gogola w reż. Walerego Fokina (1980), „Kartotece” Tadeusza Różewicza w reż. Ryszarda Majora (1980) i „Trans-Atlantyku” Witolda Gombrowicza w reż. Mikołaja Grabowskiego (1981).
– Teatrem Polskim w Poznaniu,  gdzie zagrał m.in. w „Fantazym” Juliusza Słowackiego w reż. Janusza Nyczaka (1982),
– Teatrem im. Słowackiego w Krakowie – m.in. w „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego w reż. Mikołaja Grabowskiego (1984).

Bardzo mocno związany z Teatrem Starym w Krakowie, gdzie wykreował wiele niezapomnianych ról m.in. w: „Dwóch panach z Werony” Szekspira w reż. Tadeusza Łomnickiego (1986), „Operetce” Witolda Gombrowicza w reż. Tadeusza Bradeckiego (1988), „Słuchaj, Izraelu!” Jerzego S. Sito w reż. Jerzego Jarockiego (1989), „Braciach Karamazow” Fiodora Dostojewskiego w reż. Krystiana Lupy (1990), „Śmierci Iwana Iljicza” Lwa Tołstoja w reż. Jerzego Grzegorzewskiego (1991), a także w spektaklach „Mishima” Mishimy Yukio w reż. Andrzeja Wajdy (1994), „Trzy stygmaty Palmera Eldritcha” Philipa K. Dicka w reż. Jana Klaty (2006), „Fedra” Jeana Racine’a w reż. Michała Zadary (2006), „Oczyszczenie” Petra Zelenki w reż. Zelenki (2007).

W Warszawie  w Teatrze Narodowym w Warszawie wystąpił m.in. w „Ślubie” Witolda Gombrowicza w reż. Jerzego Grzegorzewskiego (1998);  w Teatrze Studio – w „Snach wg +Pieśni Maldorora+” Lautreamonta w reż. Mariusza Trelińskiego (1992), a w Teatrze Rozmaitości – w „Uroczystości” Thomasa Vinterberga i Mogensa Rukova w reż. Grzegorza Jarzyny (2001).

W filmie zadebiutował rolą w „Znakach na drodze” Andrzeja Jerzego Piotrowskiego w 1969. Do jego najważniejszych filmowych kreacji należą role w filmach: „Był jazz” Feliksa Falka (1981), „Trójkąt bermudzki” Wojciecha Wójcika (1987), „Łabędzi śpiew” Roberta Glińskiego (1988), „Bal na dworcu w Koluszkach” Filipa Bajona (1989), „Korczak” Andrzeja Wajdy (1990), „Pożegnanie jesieni” Mariusza Trelińskiego (1990), „Ucieczka z kina Wolność” Wojciecha Marczewskiego (1990), „Zakład” Teresy Kotlarczyk (1991), „Ferdydurke” Jerzego Skolimowskiego (1991), „Spis cudzołożnic” Jerzego Stuhra (1994), „Śmierć jak kromka chleba” Kazimierza Kutza (1994), „Łagodna” Mariusza Trelińskiego (1995), „Darmozjad polski” Łukasza Wylężałka (1997) i „Ubu Król” Piotra Szulkina (2003).

Źródło: Jan Kłossowicz, „Literatura” 1985 nr 2;
Joanna Zając

BILETY na spektakl do nabycia od dnia 16 maja 2022 r.:

a) w przedsprzedaży do dnia 15 czerwca 2022 r. – 80 zł od osoby
b) w sprzedaży od 16 czerwca do dnia spektaklu, tj. 24 czerwca 2022 r. – 100 zł od osoby

  • w Kasie Głównej CKiS (Basen Camena – 1 piętro) – od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00 do 14:30 (płatność kartą lub gotówką),
  • w Kasie Basenu Camena (parter) – w godzinach od 7:00 do 21:00 (płatność kartą, gotówką lub voucherem),
  • w Pałacyku „Sokół” na godzinę przed spektaklem (tylko w przypadku wolnych miejsc), tj. od 19:00 do 20:00 (płatność gotówką),
  • przy zakupie biletów można skorzystać z 20% zniżki dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny oraz Skawińskiej bądź Ogólnopolskiej Karty Seniora.

Spektakl odbędzie się w dniu 24 czerwca 2022 r., o godzinie 20:00 w Pałacyku „Sokół”.

Liczba miejsc ograniczona!

Sprzedaż biletów prowadzona jest od dnia 16 maja 2022 r. i trwa do dnia przeprowadzenia spektaklu lub wyczerpania biletów.

Z teatralnym pozdrowieniem!

Marta Tyrpa

KK

Pałacyk "Sokół"

ul. Mickiewicza 7, 32-050
Skawina,

12 276-34-64

sokol@ckis.pl