„Tango” Mrożka w metrum parzystym 2/4 zwieńczyło wspaniały weekend z „Maską”

Te powroty Maski do wieczorów z „Tangiem” Mrożka zapewne na długo zapadają w pamięć każdego widza, ale i samych aktorów. Nie da się opisać emocji, które budzą się z dwóch stron sceny – na niej – w aktorach i przed – we wspaniałej publiczności. Zdarza się, że wśród widzów można rozpoznać te same twarze, które widzimy nieraz na danym spektaklu Maski. Wierni widzowie przychodzą wielokrotnie, to z sympatii do danej sztuki, autora czy aktorów, to dla podpatrywania różnic między spektaklami: użytymi rekwizytami, strojami, kwestiami wypowiadanymi przez aktorów (co w teatrze nie jest trudne). Przyjaźń Maski z Mrożkowym „Tangiem” trwa od 2018 roku, kiedy to w ramach XV Skawińskiego Tygodnia Teatralnego mogliśmy zobaczyć „Tango… pierwsze takty”, roboczo nazwany I akt, bo tyle udało się stworzyć w ciągu roku przygotowań. Scenariusz, trud kompozycyjny sceny, ról… to ogromny kaliber dla amatorskiego teatru, który coraz bardziej wyślizguje się z pojęcia „amatorski”.

Kwietniowe spotkania z aktorami Teatru „Maska” (15-16 kwietnia),  to była prawdziwa uczta dla ducha. Gorąca atmosfera w „sokołowej” sali teatralnej nie była wywołana wyłącznie brakiem klimatyzacji 🙂 Nie sposób przestać się zachwycać Tomaszem Okarmusem w roli Stomila, Eleonorą, czyli Wiktorią Kordys (Zielińską); Arturem – Arturem Grosem, który już nikt nie pamięta, że tą rolą debiutował w „Masce” obok Beaty Boroń, w roli Ali. Ci dwaj debiutanci od premiery nie ustępowali miejsca „starym, maskowym wyjadaczom”, tak oczywiście pozostało do dziś. Zachwycamy się także Eugenią, fenomenalną Barbarą Tomków i jej „tangowym” bratem – Eugeniuszem, czyli brawurową kreacją Kamila Cudejko. Mimo braku chęci wzbudzania nad sobą zachwytu i sympatii przez abnegata Edka, to Marek Andruszczyszyn tą rolą zachwyca.

Krawiec kraje, jak mu materii staje… w tym przypadku tym krawcem, który potrafił skroić wszystko na miarę pięknego dzieła – jest reżyser Andrzej Morawa. To w jego głowie kiełkuje pomysł, który później wciela w aktorów, a Ci z lekkością, choć z trudem ciężkiej pracy, wielomiesięcznych przygotowań, przyjmują miarę swej roli. Gratulacje dla zespołu i Andrzeja Morawy.

Za scenografię, kostiumy, charakteryzację dba nieodłączne ogniwo „Maski” – Marta Tyrpa.

Choreografię wieńczącą ostatnią scenę „Tanga” przygotował Jacek Guzowski, instruktor tańca towarzyskiego Klubu Tańca CKiS Skawina.

Licencja na wystawienie utworu została wydana przez Stowarzyszenie Autorów ZAiKS.

Wystąpili:
Artur – Artur Gros
Ala – Beata Boroń
Eleonora – Wiktoria Kordys
Stomil – Tomasz Okarmus
Eugenia – Barbara Tomków
Eugeniusz – Kamil Cudejko
Edek – Marek Andruszczyszyn
Reżyseria – Andrzej Morawa
Charakteryzacja, scenografia, kostiumy – Marta Tyrpa

Foto: Jarosław Karasiński https://bit.ly/3KUL0Qj

Marta Tyrpa

(AZG)