Ujęła publiczność głosem i dziewczęcym urokiem – Julia Dąbrowska!

Pogoda pokrzyżowała nam plany wyłącznie co do miejsca spotkania z Julią, ale nie na tyle odstraszyła, by zniechęcić do spotkania z Nią. Jak się okazało podczas koncertu, pod osłoną parasoli i peleryn, nie skrywaliśmy tylko siebie przed deszczem, ale i kilka miłych oku Julii – uroczych transparentów, wyrażających sympatię do Niej i wsparcie w obranej przez nią drodze. To zaledwie czternastoletnia wokalistka, ale jakże dojrzała w swych muzycznych wyborach. Mimo, że repertuar przepełniony był utworami młodego pokolenia, światowych wykonawców, to nie należał on do najłatwiejszych… ma się wrażenie, iż Julia uwielbia wyboistą drogę pełną wyzwań. Piękna barwa głosu, muzyczna świadomość, piękna dykcja, interpretacja… Julia ma niesamowitą technikę śpiewu; ma się wrażenie, że bez najmniejszego trudu przemieszcza się pomiędzy najniższymi i najwyższymi dźwiękami; nie  ma w tych przejściach krzty wysiłku (przynajmniej dla słuchacza), śpiewa w sposób płynny, baz załamań, przerw… Jakże przyjemnie jest móc rozkoszować się tą niezwykłą sentymentalną pełną emocji i wzruszeń muzyczną podróżą, w którą zabrała nas Julia. Jakże miło obserwuje się niezwykły talent, tej uroczej, pełnej pokory i wdzięku młodej dziewczyny, która będąc dopiero na początku swej drogi muzycznej… tak wiele już przeszła, doświadczyła, zdobyła… i na szczęście na tym nie poprzestaje. Julia wspominała przed swym pierwszym solowym koncertem, jak  bardzo zależy Jej aby ten recital był bardzo magiczny; aby każdy znalazł w nim swoje typy muzyki lub piosenkę, która wyjątkowo złapie za serce. Julia brała pod uwagę, że i publiczność może  współkreować przebieg koncertu i może po części właśnie tak też się stało… kiedy w widowni padło życzenie piosenki „Kochana” z repertuaru  Renaty Przemyk & Katarzyny Nosowskiej pochodzącej z albumu Męskie Granie 2018. Do jej wykonania na scenę Julia zaprosiła Mateusza Pierożka, w tym duecie i tej piosence w czerwcu wystąpili na Międzynarodowym Festiwalu Piosenki Dziecięcej i Młodzieżowej – Gdynia OPEN. Także wspólnie, tym razem  a’capella (zaskoczeni życzeniem publiczności) wykonali piosenkę  Cynthii Erivo „Stand Up” z filmu „Harriet”. Ku totalnemu zdziwieniu Julii padła i propozycja piosenki Camili Cabello – Bam Bam z gościnnym udziałem Ed’a Sheeran’a. Przypomnijmy, iż choć tą piosenką Julia wkroczyła na scenę przesłuchań w ciemno telewizyjnego programu The Voice Kids TVP i awansowała do dalszego etapu, nie należy ona do Jej ulubionych.

Podczas koncertu usłyszeliśmy utwory z repertuaru m.in.: Adele, Sanah, a nawet Edyty Górniak – piosenkę, która w historii Eurowizji uplasowała Polskę na drugiej, jak dotąd najwyższej dla naszego kraju pozycji. Można lubić różne piosenki, mieć swoich ulubionych wykonawców, ale niewątpliwie Julia jest cudownym kluczem do poszerzania swoich muzycznych horyzontów i  polubienia piosenek, które dotąd nie należały do naszych ulubionych 🙂 W Jej wykonaniu zachwycamy się brzmieniem każdego dźwięku, każdą piosenką, interpretacją. Trzymamy mocno kciuki za kolejne wyzwania i konkursy. Przypomnijmy, iż  Julia dostała się  do finału prestiżowego Ogólnopolskiego Konkursu Wokalnego im. Stanisława Jopka, którego organizatorem jest, doskonale znany, Państwowy Zespół Ludowy Pieśni i Tańca „Mazowsze” im. Tadeusza Sygietyńskiego. Jest to jeden z największych polskich zespołów artystycznych odwołujących się do tradycji polskiej muzyki i tańca ludowego. W związku z awansem Julia w październiku weźmie udział w kilkudniowych warsztatach z zespołem, by zakończyć je występem w finale konkursu w  Sali Widowiskowej Zespołu „Mazowsze w Otrębusach nieopodal Warszawy.

Czekamy też niecierpliwie na finalizację pierwszego singla i teledysku, które zrealizuje za sprawą wygranej w plebiscycie na ulubionego uczestnika ostatniej edycji programu The Voice Kids TVP.

Ta niezwykle utalentowana czternastolatka, która doświadczyła za sprawą swego niewątpliwego talentu, wielu konkursowych zwycięstw i sukcesów, nie osiada jednak na laurach, nie traci zapału, chęci doskonalenia i pracy pod fachowym okiem wybitnych trenerów wokalnych. Talent się ma, ale wciąż trzeba go niczym diament szlifować. A Julia, dzięki pokorze, skromności i pracowitości nie pozwoli nam o sobie zapomnieć. I będzie świecić niczym brylant na niejednej scenie muzycznej. I tego Jej i sobie życzymy!!!

Dziękujemy Pani Katarzynie Szybisty, trenerce wokalnej Julii, a także Małgorzacie Szybisty, która dołączyła do naszego grona trenerów –  za serce, zaangażowanie i umiejętność wzbudzania muzycznej wiary w swoje umiejętności, nawet w najcichszym podopiecznym.

Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji autorstwa Sławomira Trzeciaka -> https://www.flickr.com/photos/ckiswskawinie/albums/72177720310360966.

Marta Tyrpa

(AZG)